Jak tylko przestaję realizować to, co mi sprawia radość, co jest ważne i fajne, to zaraz kolejne chęci i pragnienia przestają przychodzić. Robię się otępiała, nic nie warta, nie potrafię się cieszyć, niczego nie chcę, nie marzę, nie tęsknię, nie mam celu. To takie okrutne uczucie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz